
Cztery ściany, a jednak w każdej z nich czai się tajemnica. Drewniane drzwi, jak złote klucze do nieodkrytych światów, zamykają się ze szeptem. Korytarz, w którym czas staje, a każdy krok przypomina o absurdzie piękna, które nigdy nie jest wystarczające.
Cztery ściany, a jednak w każdej z nich czai się tajemnica. Drewniane drzwi, jak złote klucze do nieodkrytych światów, zamykają się ze szeptem. Korytarz, w którym czas staje, a każdy krok przypomina o absurdzie piękna, które nigdy nie jest wystarczające.